Kilkadziesiąt państw domaga się jednak całkowitego wykluczenia Rosjan i Białorusinów. Polski minister sportu nie wyklucza nawet bojkotu igrzysk. "Pan minister niestety nie decyduje" - komentował na naszej antenie zajmujący się sportem radca prawny, Krzysztof Westfal. Może mówić, może grozić i naciskać przede wszystkim, ale to nie on decyduje, i od tego wyszliśmy, tylko decyduje PKOl [Polski Komitet Olimpijski]. (...) PKOl jest związkiem stowarzyszeń, do którego należą poszczególne związki sportowe, czyli mamy PKOl, ale w jego skład wchodzi Polski Związek Lekkoatletyczny, Polski Związek Podnoszenia Ciężarów, karate, czy kajakarski i wszystkich innych - mówi prawnik. Jak podkreśla radca prawny, Międzynarodowy Komitet Olimpijski i Polski Komitet Olimpijski są niezależne od rządów. Duże znaczenie będzie miała jednak presja ze strony zawodników i kibiców. Podobnie było w przypadku meczu piłkarskiej reprezentacji Polski z Rosją w eliminacjach do mistrzostw świata w Katarze. To piłkarze odmówili gry i w ten sposób wymusili na działaczach wykluczenie Rosjan. SŁUCHAJ
Do Radia Poznań zgłosiła się słuchaczka, która w trakcie przebierania dostrzegła wpatrujące się w nią oko kamery.
Sprawa dotyczy pływalni "Akwen" w Koziegłowach. Użytkownicy są informowani ogólnie, że obiekt jest monitorowany, ale brakuje szczegółowej informacji, że kamery umieszczono również w szatniach.
Monitoring skierowany jest na szafki, nie ma go w przebieralniach.
Nasza słuchaczka, Pani Karolina, oburza się jednak, że przecież nie ma obowiązku przebierania się w kabinach, a szatnia jest miejscem wyjątkowo intymnym, w którym zwyczajowo kamer się nie umieszcza.
Zgłosiliśmy się z tymi uwagami do dyrektora obiektu, Piotra Stańczaka, który umieszczenie kamer tłumaczy prośbami samych użytkowników i kwestiami bezpieczeństwa.
- Na przykład może ktoś się poślizgnąć. To też będzie materiał, który może pomóc w rozstrzygnięciu sporu. W naszej szatni są kabiny, w których można się przebierać. Nie mamy obowiązku wskazywania każdego miejsca, które jest monitorowane.
- Czy takich próśb o udostępnienie nagrania jest dużo?
- Pytanie co to jest dużo, ale zdarzają się. Bywa, że komuś się zawieruszy portfel, okulary.
Prawo w tej kwestii nie jest jednoznaczne. W przepisach RODO wprost nie ma odniesień do kamer w szatniach - mówi radca prawny, Krzysztof Westfal.
W tej konkretnej sytuacji należy się oprzeć także na regulacjach, które funkcjonują, choć może nie dotyczą takiej sytuacji wprost. Artykuł 22 ze znaczkiem 2 Kodeksu pracy wprowadza wyraźny zakaz monitoringu w szatni chociażby. Będąc osobami odwiedzającymi basen, nie jesteśmy pracownikami, więc Kodeks pracy nie ma zastosowania. Ale skoro nie można instalować monitoringu w szatniach w miejscu pracy, to dlaczego mielibyśmy przyjąć, że jest to dozwolone w miejscach publicznych?
- mówi Krzysztof Westfal.
Krzysztof Westfal dodaje, że w prawie znajduje się jednak zapis, który w przypadku sporu mógłby świadczyć na rzecz nagrywanego. Artykuł 191a. Kodeksu karnego mówi, że utrwalanie wizerunku jakiejkolwiek osoby nago bez jej zgody jest nielegalne.
Posłuchaj na Radio Poznań
radiopoznan.fm/uploads/assets/o8nqfres851wi6j_16_2_kamery_-_soluk.mp3
Z najnowszego orzeczenia sądu wynika, że w sprawach rozwodowych, zarówno niezakończonych do 3 lipca 2021 roku, jak i wszczętych od 3 lipca 2021 roku do 14 kwietnia 2023 roku, dochodzi do nieważności postępowania. Przyczyną jest fakt, że większość rozwodów w czasie pandemii było rozpoznawanych przez jednego sędziego i dwóch ławników.
Wszystko zaczęło się od historii pewnego małżeństwa, którego postępowanie było rozpoznawane przez sąd I instancji w składzie: sędzia i dwóch ławników. Wszystkie zarządzenia wykonawcze i porządkowe wydawał tylko sędzia przewodniczący. Taki skład składu orzekającego wynikał z zarządzenia wiceprezesa sądu okręgowego w związku z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19.
Z wyrokiem tym nie zgodził się jeden z małżonków, dlatego sprawa w wyniku odwołania trafiła do sądu apelacyjnego. Orzekł on, że sąd drugiej instancji rozpoznaje sprawę w granicach apelacji, a w granicach zaskarżenia z urzędu bierze pod uwagę nieważność postępowania z powodu składu sędziowskiego na pierwszym etapie postępowania.
Sprawa trafiła do Sądu Najwyższego, który zgodził się z tą interpretacją postępowania.
Rozwód w pandemii do ponownego orzeczenia? "Wszystkie elementy wyroku są nieważne" - Dzień Dobry TVN
Z nieskrywaną przyjemnością chwalę się (a jak!), że jako członek misji handlowej Polskiej Agencji Inwestycji i Handlu, udaję się w przyszłym tygodniu do Mołdawii, działać na rzecz rozwoju gospodarek Polski i Mołdawii właśnie.
O randze wydarzenia niech swiadczy obecność premierów Morawieckiego oraz Receana.
Do Mołdawii wracam po latach z radością ale i nadzieją.
Radiowa Wokanda w Radiu Poznań!
Tak będzie nazywać się cykliczna audycja, którą będę miał przyjemność prowadzić na antenie Radia Poznań. W środę, 18.10.2023 r. o g. 12.15 ruszamy z pierwszym odcinkiem w ramach cyklu "W Środku Dnia".
Program ma charakter edukacyjny ale i misyjny. Słuchacze mogą sugerować temat przewodni audycji wysyłając zgłoszenia na adres mailowy radiowawokanda@radiopoznan.fm, a ja postaram się na antenie omówić takie zagadnienie i odpowiedzieć na najbardziej nurtujące pytania. Po audycji będę też pełnił dyżur telefoniczny i postaram się doradzać w konkretnych problemach.
Zresztą posłuchajcie sami: https://www.youtube.com/watch?v=3ervYqGZNXY
Z przyjemnością informuję, że w czwartek 01.02.2024 r., ok g. 7.50 wystąpię w programie "Dzień Dobry TVN", w którym omawiać będę głośną uchwałę Sądu Najwyższego (III CZP 32/23) stwierdzającą nieważność postępowań w sprawach o rozwód, które to sprawy nie zakończyły się do 3 lipca 2021 r., jak i które zostały wszczęte w okresie od 3 lipca 2021 r. do 14 kwietnia 2023 r.
Serdecznie zachęcam do oglądania.